Bardzo nie lubię niedokończonych historii, więc wiadomo - nie mogłam się oprzeć drugiej części opowieści o pogmatwanych losach pewnej francusko (-polskiej?) rodziny. Nawet jeśli zgrzytałam zębami na opcję: czytelnik domyśla się wszystkiego już w czwartym rozdziale pierwszego tomu, a postaciom dramatu oczy otwierają się dopiero na ostatnich stronach drugiego.
Generalnie historia ciekawa, nie najgorzej opowiedziana, a bohaterów darzy się sympatią. Przyzwoita wakacyjna lektura.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz