czytelnia

Czytelnia to miejsce, w którym się czyta. Najczęściej książki.

niedziela, 11 maja 2014

Wszystkie barwy Toskanii. Julia James, India Grey, Diana Hamilton


Nigdy w życiu nie czytałam Harlequina. I wolałabym, żeby tak pozostało. Niestety dałam się zwieść ujrzanej w internecie okładce i tytułowi. Bo wbrew temu, co mówi moja siostra, Toskanii nie zdradziłam i wiadomo, że polecę, niczym mucha na lep, na cokolwiek z Toskanią w tytule. 

Gdyby to była klasyczna księgarnia, nie internetowa, to zapewne po pobieżnym przekartkowaniu odłożyłabym książkę na półkę, nie kalając swojego umysłu tego rodzaju rozrywką, ale skoro stało się, popatrzmy, co tu mamy.

Trzy opowiadania. Biorę się za pierwsze. Nieznośnie ckliwa historyjka, opowiedziana w możliwie najgorszy sposób. Jest i Książę obrzydliwie bogaty, o złym sercu, który doznaje nawrócenia, i Kopciuszek - obowiązkowo biedny, uczciwy, oddany. Autorka poszła na całość, każąc Kopciuszkowi być porzuconą zaraz po narodzeniu sierotą, zarabiającą w dorosłym życiu czyszczeniem bogaczom kibli. I zła kuzynka. I ojciec z przerostem szlacheckiego ego. No wszystko, co tylko da się wrzucić do garnka, spowite toskańskimi pejzażami. Od pierwszego wejrzenia dziewczę miota się między realną oceną swojego położenia, a refleksjami w rodzaju: "Nie dla mnie ci on." Szlachetność zwycięża. Miłość, okraszona rodowymi klejnotami, pokonuje złowieszczą podstępność. I żyli długo i szczęśliwie.

Dwóch następnych nie dałam rady przeczytać. I nie zamierzam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz