"Jak zachwyca, skoro nie zachwyca?". Bo nie zachwyca. Niech będzie, że jestem za tępa na lekturę tej książki, ale Imię róży to to nie jest. Podobno misternie ułożony plan wydania numeru zero, który prowadzi do niezwykłych i groźnych dla odkrywcy konkluzji. Nudzi, męczy i końca nie widać. Szkoda czasu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz