Nie jestem pewna, jaką książkę chciała napisać autorka. I odnoszę niejasne wrażenie, że Bożena Aksamit też tego nie wie. Bo owszem, mamy tu historię najsłynniejszego polskiego transatlantyku, ale wiele bym dała, żeby zrozumieć w jakim celu pojawiają się niektóre dygresje...
Dla ciekawych, kto i w jakim celu pływał Batorym, i co się działo na jego pokładzie - lektura bardzo zajmująca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz