Czekał, czekał, aż się doczekał.
Odkładana po wielokroć premiera. Stres. Zwątpienie. I wreszcie jest!
Na zimowe wspomnienia z PRL-owskiej Polski, Polski mojego dzieciństwa, czekałam od chwili, kiedy pierwsza książka Beaty Zatorskiej (Rose petal jam.) trafiła do moich rąk. Teraz wracam w zaczarowaną krainę, w której wspomnienia Autorki uzupełniają stare zdjęcia i pocztówki, a przepisom na tradycyjne polskie potrawy, towarzyszą perełki naszej literatury i malarstwa. Idealne uzupełnienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz